Modernizacja armii polskiej: na co MON wyda 100 mld zł
5 maja 2014Do 2022 roku MON chce wydać na modernizację armii ponad 100 miliardów złotych. Większa część tych pieniędzy przeznaczona będzie na zakup nowego sprzętu i uzbrojenia w nowej technologii. Armia wyposażona zostanie w broń rakietową, nowe okręty, śmigłowce, drony, oraz karabiny zastępujące popularne kałasznikowy.
Techniczna modernizacja polskich sił zbrojnych przebiega w ramach wieloletnich planów. Właśnie trwa uzgodniony z NATO plan na lata 2013 – 2022 - mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl wiceminister Ministerstwa Obrony Narodowej Czesław Mroczek.
- Dzięki sile polskiej gospodarki mamy środki finansowe. Zgodnie z zasadą stałych nakładów na siły zbrojne i wskaźnikiem określonych wskaźnikiem 1, 95 polskiego PKB, dysponujemy naprawdę sporymi pieniędzmi, które możemy przeznaczyć na nasze bezpieczeństwo a przede wszystkim na modernizację techniczną – mówi wiceminister Mroczek.
Priorytet: obrona powietrzna
- Chcemy osiągnąć określone zdolności naszych sił zbrojnych do działania, rażenia i przetrwania. W szczególności będziemy się koncentrować na obronie powietrznej. Obecnie obrona przeciwrakietowa to największa potrzeba naszych sił zbrojnych – mówi wiceminister.
Program Narodowej Tarczy Antyrakietowej stanie się w przyszłości elementem tarczy NATO.
Kontrakty na śmigłowce
Kolejne inwestycje to jak mówi wiceminister Czesław Mroczek, zakup śmigłowców wsparcia bojowego i śmigłowce uderzeniowe. W negocjacjach technicznych uczestniczą takie firmy jak konsorcjum Sikorsky International Operations Inc., Sikorsky Aircraft Corporations, Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o. o. konsorcjum Eurocopter SAS i Heli Invest Sp. z o.o. Services S.K.A. Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Świdnik” S.A.
Czas na drony
- Rozpoczynamy w najbliższych tygodniach wielki ambitny program zakupu nowoczesnych samolotów bezzałogowych. Kupimy drony, które będą służyły do rozpoznania, ale też i takie, które będą miały zdolność uderzeniową. Dysponujemy bezzałogowymi statkami powietrznymi izraelskimi, ale od pewnego momentu zaczęliśmy kupować polskie systemy firmy Flytronic – mówi wiceminister Czesław Mroczek.
MON chce wydać na ten program jak mówi wiceminister setki milionów złotych. Rozmówca portalu wspomina również o ambitnym planie dotyczącym naszej Marynarki Wojennej.
10 okrętów dla Marynarki Wojennej
- Trzeba wyraźnie powiedzieć, że przez ostatnie ponad 20 lat w zasadzie polska Marynarka Wojenna nie otrzymała żadnego nowego okrętu. Zakupiliśmy wprawdzie dwie fregaty, ale używane. Już w roku 2016 kupimy nowy niszczyciel min. Ten okręt będzie projektowany i produkowany przez polskie konsorcjum. W ramach 10-letniego programu chcemy kupić dziesięć okrętów różnego typu. Zakładamy, że w produkcji tych okrętów znaczny wkład będzie miał polski przemysł stoczniowy – mówi wiceminister Mroczek.
Nowe karabinki zastapia kałasznikowy
MON jest też w trakcie realizowania dużego projektu związanego z indywidualnym wyposażeniem żołnierzy.
- Realizujemy program „Tytan”, na który składa się kompleksowe wyposażenie żołnierza również w broń strzelecką. W ramach tego projektu będzie ta broń strzelecka zunifikowana w trzech rodzajach – dodaje wiceminister Czesław Mroczek.
Żródło: Polskie Radio